Cześć kochane!
Przepraszam, że tak rzadko tu piszę, ale ostatnio tyle rzeczy się dzieje w moim życiu. Zajęcia, imprezy, casting, ciągle gdzieś jeżdżę i bardzo mnie to cieszy. Czuję, że żyję i to jest wspaniałe.
Jeżeli chodzi o dietę, to trudno właściwie mówić, że dalej jestem na HSGD. Nawet nie wiem, jaki limit mam dzisiaj. Ale nie zawalam, o nie! Moje bilanse utrzymują się w granicach 1000kcal, trochę słodyczy jem, ale nie mam napadów. Muszę się bardziej zmotywować do ćwiczeń jedynie, bo ostatnio z tym nie najlepiej. Jednak najlepszym potwierdzeniem tego, że nie objadam się jak świnia jest utrata dwóch kg- 57,6 kg na wadze dziś rano <3
Nie mam zbyt wiele czasu,chciałam tylko, żebyście wiedziały, że ciągle z Wami jestem i staram się czytać Wasze blogi, chociaż nie zawsze komentuję.
PS: Marla Singer- przepis na pancakesy bananowe jest genialny!
Cieszę się, że sprawy przybrały taki obrót. Podróże, casting... Też bym tak chciała, haha :D
OdpowiedzUsuńGratulacje utraty dwóch kilogramów!!
Trzymaj się ;*
to świetnie, że masz tyle zajęć i się nie nudzi :) gratuluje efektu i życzę wytrwałości i systematyczności w ćwiczeniach!
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie, może tematyka cię zainteresuje :)
Pięknie Kochana- schudłaś dwa kilo, dumna jestem z Ciebie <3
OdpowiedzUsuńZazdroszczę tych wyjazdów, ja jak na razie wyjeżdżam do szkoły i z powrotem...
Powodzenia *.*
Dziękuję kochana, cieszę się, że przepis 'działa':) i dziękuję za wsparcie:* założyłam taki słoik na początku stycznia i zapomnialam o nim zupełnie, muszę znowu zacząć coś tam wrzucać:)
OdpowiedzUsuń