środa, 31 grudnia 2014

Kochane! Jeżeli macie bardzo zły humor, to nie czytajcie tego.
Moje przyjaciółki mnie wystawiły. Czekałam na nie, najpierw ciągle mówiły, że przyjadą później, a ostatecznie oznajmiły, że jednak będą bawić się w mieście. Nawet nie wyobrażacie sobie, jak źle mi jest teraz, osoby, którym ufałam, moje 2 przyjaciółki od prawie 5 lat wystawiły mnie tak po prostu. Czuję taką okropną pustkę, samotność i beznadzieję.
Płaczę, nawet nie wiem,kiedy sięgnęłam po żyletkę. Jestem słaba, nic dziwnego, że ludzie mnie opuszczają. Wiecie, z kim spędzę Sylwestra? Z JEBANYM PLUSZOWYM MISIEM. Ma on taką poduszeczkę przyszytą z napisem "you are special". Nie kurwa. Nie jestem wyjątkowa. Jestem wyjątkowo bezwartościowa. Zamierzam się najebać. Nie obchodzi mnie, że wódka jest kaloryczna, naprawdę mam to gdzieś. To najgorszy Sylwester mojego życia, oby 2015 był dla mnie lepszy. Bo zaczynam ponownie mieć myśli, że chyba chciałabym zakończyć to wszystko.

3 komentarze:

  1. Wiem jak to jest jak wystawią Cię przyjaciółki ja kilka razy się już przekonałam.
    Kochanie nie załamuj się.
    Chociaż jest trudno i smutno i czujesz ogromną pustkę
    Nie możesz się załamywać
    Kolejny rok napewno będzie dużo lepszy niz poprzedni
    Trzymaj się
    http://trudnadrogadoperfekcji.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochana nie jestes jedyna :-( ja sylwestra spędziłam z lakierem do poznokci z podręcznikiem do francuskiego

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie przejmuj się tymi pseudo przyjaciółkami. Widocznie nie są takie, za jakie je uważałaś. Zasługujesz na prawdziwych przyjaciół, dla których będziesz ważna i którzy NIGDY Cię nie zostawią. Szczególnie w Sylwestra.
    Samookaleczenie nie jest wyjściem.Nie rób sobie krzywdy przez takich ludzi. Nie warto.
    Trzymaj się Kochana <3

    OdpowiedzUsuń